Jak poinformował Business Insider, 92-letni kontrowersyjny miliarder George Soros sprzedał wszystkie posiadane akcje Tesli w pierwszym kwartale bieżącego roku. To działanie spotkało się z ostrą reakcją Elona Muska – twierdzi on, że Soros „nienawidzi ludzkości” oraz „chce zniszczyć tkankę cywilizacji”.
George Sorosa pozbywa się Tesli
George Soros postanowił sprzedać poprzez swoją prywatną firmę inwestycyjną wszystkie posiadane akcje Tesli, których liczbę szacuje się na 132 tysiące. Wartość tego pakietu wynosiłaby według obecnego kursu ok. 22 mln dolarów. Miliarder prowadził skup w ubiegłym roku, skorzystał więc prawdopodobnie na ostatnich znaczących wzrostach kursu akcji amerykańskiego producenta samochodów elektrycznych, które nastąpiły po spadkach z 2022 r. Ponieważ jednak konkretne daty zakupów i sprzedaży nie zostały ujawnione, potencjalny zysk (lub strata w negatywnym scenariuszu) jest trudny do oszacowania.
Soros sprzedał również 3/4 posiadanych akcji Riviana oraz opcje CALL na akcje Lucid. Obie firmy uważane są za konkurentów Tesli, choć nie odniosły one jak dotąd żadnych większych sukcesów rynkowych.
Komentarz Muska
Wiadomość o sprzedaży akcji spotkała się z bardzo ostrą reakcją największego akcjonariusza Tesli – Elona Muska. Stwierdził on na Twitterze, że Soros przypomina Magneto (złoczyńcę z komiksów o X-Menie) oraz chce on zniszczyć tkankę cywilizacji, nienawidzi ludzkości.
Obaj miliarderzy są w napiętych relacjach już od pewnego czasu. Soros jest jedną z głównych postaci licznych teorii spiskowych, Musk zaś spotyka się z oskarżeniami o antysemityzm, które nasiliły się po przejęciu Twittera w ubiegłym roku.
Założone przez Sorosa Open Society Foundations nie odniosły się dotychczas do wypowiedzi Muska. Skomentował je natomiast na Twitterze Jonathan Greenblatt, dyrektor generalny Anti-Defamation League – organizacji mającej na celu zwalczanie wszelkich przejawów nienawiści i nietolerancji. Nazwał on wypowiedzi Muska „niebezpiecznymi” i „zachęcającymi ekstremistów do nasilonych ataków na Sorosa i żydowskie społeczności”.