Lega Artis wydaje się być zwyczajną kancelarią świadczącą usługi prawne z różnych dziedzin prawa. Pod tą zasłoną i z wykorzystaniem zaufania społecznego, którym obdarzamy zazwyczaj kancelarie i pracujących w nich prawników, stojący za nią ludzie szerzą dezinformację wpisującą się w rosyjską linię propagandową kierowaną do polskiego społeczeństwa.
Strona internetowa Lega Artis
Strona internetowa Lega Artis jest typowa dla kancelarii prawnych. „Jesteśmy by pomagać” głosi slogan, pod którym znajdują się informacje o specjalizacji w większości dziedzin prawa oraz oferowaniu usług w zakresie między innymi windykacji, negocjacji i mediacji, bieżącej obsługi prawnej. Lega Artis chwali gronem 1500 zadowolonych klientów, dwudziestoma latami doświadczenia i 1750 wygranymi sprawami.
Jesteśmy Kancelarią nowoczesną i dynamiczną. Świadczymy usługi prawne drogą tradycyjną, jak również z zastosowaniem nowoczesnych technik informatycznych.
czytamy na stronie Lega Artis
Na firmowym blogu czeka na nas niespodzianka, tu już bowiem typowo nie jest. Kancelarie często prowadzą blogi publikując na nich informacje o wygranych sprawach, zmianach w prawie, ciekawych przypadkach itp. Na blogu Lega Artis znajduje się natomiast coś przypominającego ogólnotematyczny serwis informacyjny z wiadomościami z kraju i zagranicy. Pojawia się tam dziennie kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt nowych artykułów. Twórcy umieścili na stronie reklamy Google AdSense w dość znacznej ilości, stanowi ona dla nich więc co najmniej dodatkowe źrodło dochodu.
Zanim zagłębimy się w publikowaną tam treść, przyjrzyjmy się podmiotowi prowadzącemu stronę Lega Artis.
Zawieszona działalność
Zgodnie ze znajdującą się na stronie legaartis.pl polityką prywatności administratorem danych osobowych jest:
Kancelaria Lega Artis z siedzibą przy ul. PRZASNYSKA 6A LOK 336A, 01-756 WARSZAWA.
Podobne informacje znajdują się także w regulaminie:
Administratorem Serwisu jest Kancelaria Lega Artis z siedzibą przy ul. PRZASNYSKA 6A LOK 336A, 01-756 WARSZAWA wpisany do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem NIP 7642137796; REGON: 572105842
Należy zauważyć, że dane tej jednoosobowej działalności gospodarcza podano w sposób nieprawidłowy bez wskazania imienia i nazwiska przedsiębiorcy. W regulaminie mowa o „siedzibie”, podczas gdy jednoosobowa działalność gospodarcza nie ma siedziba. Mają ją jedynie osoby prawne i niektóre inne podmioty. W mowie potocznej siedziba i adres wykonywania działalności są pojęciami tożsamymi, ale prawnik specjalizujący się jakoby w prawie gospodarczym powinien umieć je odróżniać. Ponadto regulamin zawiera informacje o wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego, podczas gdy jednoosobowe działalności wpisuje się do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. To całkiem dziwny błąd, przynajmniej jak na kancelarię świadczącą usługi prawne.
Wyciągnąć informacje o podmiocie prowadzącym Lega Artis z CEiDG nie jest jednak łatwo. Należy bowiem pamiętać o zaznaczeniu pola „Uwzględnij wykreślone”. Powstała pod koniec 2018 r. KANCELARIA LEGA ARTIS JAKUB NIEZBORAŁA została bowiem zamknięta i wykreślona z rejestru w styczniu 2024 r.
Należy jeszcze zauważyć, że żadna osoba nazywająca się Jakub Niezborała nie znajduje się w Krajowym Rejestrze Adwokatów i Aplikantów Adwokackich lub w Rejstrze Radców Prawnych. Może to jednak nie dziwić, ponieważ Lega Artis nie uważa się najwyraźniej za kancelarię prawną:
Pomagamy osobom którym nie stać na drogiego Prawnika bo u nas porada to nie koszt 400,00 zł jak w Kancelarii Prawnej. Koszt porady prawnej w Kancelarii LEGA ARTIS zaczyna się już od 100,00 zł.
cytat ze strony Lega Artis
1 lipca 2023 r. otwarta została inna działalność gospodarcza o nazwie Lega Artis. Choć przedsiębiorcą jest inna osoba, pełnomocnikiem jest tenże Jakub Niezborała, a w formularzu podano adres WWW, adres e-mail i numer telefonu Lega Artis. Zgadza się również adres wykonywania działalności.
Nazwa
Nazwa Lega Artis wydaje się zawierać błąd – poprawny łaciński zwrot to lege artis i oznacza według reguł sztuki, wykonywany według wszelkich zasad sztuki. Istnieje już kancelaria adwokacka zawierająca ten zwrot w nazwie.
COVID-19, śmiercionki, plandemia
Pierwsza fala popularności treści publikowanych na blogu Lega Artis oraz rozpoznawalności samej kancelarii nadeszła niedługo po rozpoczęciu się pandemii COVID-19. Publikowano wówczas liczne artykuły dotyczące pandemii oraz szczepień. Renomę, którą niewątpliwie daje nazywanie się kancelarią, wykorzystywano do propagowania manipulacji, dezinformacji i teorii spiskowych, a artykuły z bloga Lega Artis uważano w niektórych środowiskach antyszczepionkowych za właściwą interpretację prawa.
W opublikowanym 28 października 2021 r. artykule [ŚWIAT] CDC zatwierdza czwartą dawkę śmiercionki czytamy m.in.:
Przypominacie sobie słowa oszustów z Wiejskiej. Ciekawe jak teraz sprzedadzą bajkę baranom!!!
cytat z artykułu [ŚWIAT] CDC zatwierdza czwartą dawkę śmiercionki z bloga Lega Artis
Pod samym artykułem znajduje się zachęta do skorzystania z porad prawnych z zakresu problemów z COVID, a także informacje o zrzutkach. Pieniądze można przelewać na wskazany numer rachunku bankowego, za pośrednictwem PayPal, a także w formie kryptowalut na adresy portfeli. Wspomóż naszą walkę o wolność – zachęca autor.
Inny artykuł z 26 września 2023 r. pod tytułem Już niebawem wybuchnie nowa straszna pandemia. Tym razem zdaniem WHO nowa choroba „X” będzie bardziej śmiertelna niż COVID straszy czytelników chorobą X i zachęca do obejrzenia filmu Patryka Vegi pt. Botoks:
Dobrym posumowaniem kolejnego cyku zwanego obecnie chorobą „X” jaki jest w przygotowaniach przez WHO w połączeniu z globalistami, będzie film BOTOKS. W tej produkcji reżyser pokazał w jednej scenie jak koncerny farmaceutyczne najpierw, wymyślają „lek” a dopiero później chorobę.
cytat z artykułu Już niebawem wybuchnie nowa straszna pandemia. Tym razem zdaniem WHO nowa choroba „X” będzie bardziej śmiertelna niż COVID z bloga Lega Artis
W kolejnym artykule Silnie trująca substancja w super produktach wieczności!!! z 20 sierpnia 2021 r. czytamy:
Witamy, ostatnio coraz więcej słychać, że ?szczepionki? a właściwe produkty chemiczne służące do depopulacji zawierają silnie trującą substancję w swoim składzie. Według naukowców jest nią tlenek grafenu.
cytat z artykułu Silnie trująca substancja w super produktach wieczności!!! z bloga Lega Artis
Jako autor powyższych trzech artykułów wskazany został Daniel Głogowski. Jak głosi jego opis:
Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach starał się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii. Przez lata zyskał reputację rzetelnego dziennikarza.
opis autora artykułów na blogu Lega Artis, Daniela Głogowskiego
Niestety nie udało mi się znaleźć publikacji osoby o tym imieniu i nazwisku gdziekolwiek poza blogiem Lega Artis.
Do dziś na blogu Lega Artis opublikowano 932 artykuły zawierające słowo „pandemia”, 20 artykułów zawierających słowo „plandemia” i 4036 artykułów zawierających słowo „COVID”.
Ukraina i zmiana frontu
Wraz z agresją Rosji na Ukrainę i wygaśnięciem pandemii COVID-19 zmianie ulegają tematy poruszane na blogu Lega Artis. Publikowane artykuły rzadziej dotyczą już spraw związanych ze szczepieniami, obostrzeniami i wirusem. Ukraina staje się tematem wiodącym – do dziś na stronie opublikowano 6340 artykułów zawierających nazwę tego kraju.
Świeży artykuł z 17 lutego 2024 r. informuje czytelników o wyzwoleniu (!!!) Awdijiwki rozumianym tu jako zajęcie miasta przez rosyjskiego agresora. Żołnierze Ukraińskich Sił Zbrojnych nazywani są bojownikami – określenia używanego przez propagandzistów Kremla.
W artykule z 2 września 2023 r. autor używa popularnego wśród osób o poglądach antyukraińskich określenia „Ukropolin”, a „Ukraina” jest każdorazowo pisana w cudzysłowie – wpisuje się to w tezy rosyjskiej propagandzie o Ukrainie jako o państwie nieprawdziwym, niesuwerennym, a niekiedy wręcz nieistniejącym.
Teza ta znajduje rozwinięcie w artykule z 25 sierpnia 2023 r. Pozwolę sobie w całości zacytować jego wstęp:
Wczoraj w wielu miastach Polski odbyły się spędy, na których cwaniacy żyjący na koszt polskiego podatnika świętowali 32. rocznicę „Niepodległości Ukrainy”. Istotnym faktem w tej materii jest to, że Ukraina jest rzekomo w stanie wojny (niewypowiedzianej) z Rosją co powoduje, że nie jest krajem suwerennym i neutralnym. A to w konsekwencji powoduje, że w chwili obecnej z uwagi na znaczną utratę terenów nie jest krajem niepodległym. Ważnym aspektem jest również fakt, że „Ukraina” nigdy nie posiadała prawnie zarejestrowanych granic w ONZ. Posiada tylko uznanie tych granic co w konsekwencji prawnej powoduje, że formalnie „państwa Ukrainy” nigdy nie było i nie ma. W konsekwencji tych faktów organizowanie na ziemiach polskich „Dni Niepodległości” samozwańczego święta „Ukrainy” należy zakwalifikować jako element kijowskiej propagandy rozpowszechnianej na terenie RP w celu osiągnięcia korzyści majątkowych przez kijowskich – pod dowództwem Wołodymyra Zełenskiego.
cytat z artykułu „W Lublinie odbył się spęd Ukraińców świętujących „Niepodległość Ukrainy” z bloga Lega Artis
W dalszej części artykułu prezydent Ukrainy nazywany jest terrorystą, rewolucja godności z 2014 r. – zamachem stanu, a ukraiński demokratycznie wybrany rząd – reżimem. To typowa nomenklatura używana w rosyjskiej propagandzie.
Autor próbuje także na swój sposób zdefiniować wojnę:
Aby pomiędzy skonfliktowanymi państwa istniała wojna, musi zostać ona wypowiedziana, chociażby jednego uczestnik konfliktu. Obecnie w konflikcie zbrojnym trwającym na wschodzie Ukrainy od ponad ośmiu lat, którego eskalacja nastąpiła 24 lutego 2022 roku, wojna nie została wypowiedziana. Tym samym każdą informację o trwającej wojnie na terenie Ukrainy należy traktować jako dezinformację.
cytat z artykułu „W Lublinie odbył się spęd Ukraińców świętujących „Niepodległość Ukrainy” z bloga Lega Artis
Podobny ton ma artykuł z 20 stycznia 2023 r. Dowiadujemy się tu o rzekomej utajnionej wypowiedzi Sekretarza Generalnego ONZ, zgodnie z którą:
[…] żadnych naruszeń prawa przez Rosję wobec „Ukrainy” nie było i nie może być. Zgodnie z umową z WNP, terytorium Ukrainy jest okręgiem administracyjnym ZSRR. […] W ramach prawa międzynarodowego kraj ten po prostu nie ma oficjalnie zatwierdzonej granicy.
[…] terytorium, na którym znajduje się obecnie Republika Ukraina w granicach ZSRR (Małorosja i Noworosja), jest własnością Rosji. I nikt nie ma prawa dzisiaj dysponować tym terytorium bez zgody Rosji, prawnego posiadacza praw do tego terytorium.
Według Memorandum Budapeszteńskiego i innych umów nie ma (i nie było!) państwa „Ukraina”.
Autor dalej neguje samo istnienie Ukrainy jako państwa i zdaje pytania o zakaz rozprzestrzeniania tej informacji w mediach, terror ze strony ukraińskiego rządu oraz podstawę sponsorowania kijowskiego reżimu.
Źródłem artykułu jest dokument w serwisie DocPlayer opublikowany przez niejakiego Aleksandra Szumańskiego. Ten z kolei odwołuje się do źródeł w postaci wpisu na blogu, rosyjskiej strony novorus.info oraz nieistniejącej już strony racjapolskiejlewicy.pl.
Warto jeszcze przytoczyć artykuł z 13 marca 2023 r. pod tytułem „Morawiecki w Jaśle rozpowszechnia kijowską propagandę”. Czytamy w nim:
Szkoda tylko, że ten pskowski sługa kijowskiego reżimu zapomniał, że do tej pory to kijowscy naziści wystrzelili z premedytacją w stronę Polski dwie rakiety S-300, w wyniku których śmierć poniosło dwóch Polaków. Warto również dodać, że wystrzelenie tych rakiet miało z pewnością na celu, wciągniecie Polski w konflikt na Ukrainie, który jest konsekwencja zerwania w 2015 roku przez Ukrainę porozumień mińskich.
cytat z artykułu „Morawiecki w Jaśle rozpowszechnia kijowską propagandę” z bloga Lega Artis
Co ciekawe, większość artykułu stanowi opis rzezi na Wołyniu i historii UPA.
Przedstawione wyżej artykuły opublikowane przez tegoż Daniela Głogowskiego stanowią jedynie wycinek bardzo licznych publikacji dotyczących Ukrainy na blogu Lega Artis. Powielane są w nich przeróżne tezy z aktualnej linii rosyjskiej propagandy, często z cytowaniem wypowiedzi rzekomych ekspertów, w tym m.in. znanego z prorosyjskich poglądów Scotta Rittera. Teksty o Ukrainie, Wołyniu o UPA znajdują się między artykułami o zupełnie innej tematyce, np. zmianie czasu lub programach społecznych.
Media społecznościowe i kolportaż dezinformacji
Treści publikowane na blogu Lega Artis kolportowane są aktywnie i na bieżąco w mediach społecznościowych. Profil kancelarii na Facebooku obserwuje 51 tys. osób, na Instagramie 4,5 tys. osób, kanał na Telegramie śledzi ponad 7 tys. osób. Lega Artis aktywnie działa także w serwisie X – ma tam 2,3 tys. obserwujących i przedstawia się jako firma mediowo-informacyjna. Oprócz odnośników do artykułów w mediach społecznościowych publikowane są także rolki i inne rodzaje treści, często dotyczące Ukrainy, a wcześniej – pandemii.
W serwisie X Lega Artis wprost przedstawia się jako:
niezależny portal wiadomości. Informujemy o sprawach istotnych dla całego kraju, jak i o najnowszych wiadomościach
Ponadto Lega Artis aktywnie działa także w Google News, na Wykopie oraz na innych serwisach. Posiada także swoją aplikację na smartfony z Androidem.
Publikowane treści są chętnie udostępniane w społecznościach osób o poglądach antyszczepionkowych, antyukraińskich i prorosyjskich. Należą do nich także posłowie z obecnego Sejmu z jednej z partii opozycyjnych. Kolportaż wspomagany jest autorytetem pozornie wiarygodnej instytucji, jaką jest kancelaria prawna.
Według narzędzia Ahrefs strona Lega Artis osiąga blisko 100 tys. wejść miesięcznie z wyszukiwarek internetowych (tzw. ruch organiczny).
Centrum Usług Prawnych
Z Lega Artis powiązane jest także tzw. Centrum Usług Prawnych. Na stronie nie znajdziemy bloga, istnieje natomiast obserwowany przez 8,3 tys. osób profil na Facebooku. Profil promuje usługi Lega Artis i rozpowszechnia treści z bloga.
Centrum Usług Pranwych powstało by pomagać osobą których nie jest stać na droga obsługę prawną.
cytat ze strony Centrum Usług Prawnych
Spodobał Ci się ten artykuł? Uważasz go za przydatny? Postaw kawę dla naszej redakcji i wesprzyj dalszy rozwój serwisu!