Prezydent Andrzej Duda zdecydował o podpisaniu ustawy powołującej tzw. Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich, nazywanej często w mediach „Lex Tusk”. Stwarza ona olbrzymie zagrożenie dla pozostałych jeszcze elementów demokracji, powołuje coś na kształt sądu kapturowego i przenosi do naszego kraju standardy znane dotychczas głównie z autorytarnych reżimów Putina i Łukaszenki. W tym artykule sprawdzimy ustawę punkt po punkcie i omówimy szczególnie ważne – i zatrważające – jej postanowienia.
Proces legislacyjny
Pierwotny projekt Ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022 trafił do Sejmu 13 grudnia 2022 r. za sprawą grupy posłów PiS. Do dziś nie wiadomo, kto stał za opracowaniem tekstu od strony prawnej. Nic dziwnego – ja również wolałbym się nie przyznawać.
Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych odrzuciła projekt jako niekonstytucyjny aż trzykrotnie: 13 grudnia 2022 r. oraz 10 stycznia i 24 maja 2023 r. 14 kwietnia bieżącego roku ustawa została przyjęta przez Sejm, po czym 11 maja kontrolowany przez opozycję Senat podjął uchwałę o jej odrzuceniu. Na niewiele to się jednak zdało, bo już 26 maja Sejm odrzucił weto Senatu i przyjął ustawę głosami Zjednoczonej Prawicy (jedna posłanka – Anna Maria Siarkowska – postanowiła się wstrzymać), trzech posłów należących do koła Kukiz’15 oraz tylu samo posłów należących do koła Polskie Sprawy. „Za” głosowali również posłowie niezrzeszeni: Zbigniew Ajchler oraz Łukasz Mejza. Przeciw byli wszyscy członkowie partii opozycyjnych. Ostatecznie ustawę przyjęto stosunkiem głosów 234 za, 219 przeciw, 1 wstrzymującym się.
Posłowie PiS zareagowali na wyniki głosowania gromkimi brawami. Chciałoby się rzec: tak ginie wolność. W burzy oklasków.
Pomimo licznych próśb o zawetowanie ustawy prezydent Andrzej Duda, niezmiennie czuwający nad przestrzeganiem Konstytucji zgodnie z jej art. 126, postanowił 29 maja o podpisaniu ustawy.
W Polsce mamy dobre doświadczenie, jeśli chodzi o komisje, które pracowały publicznie. W sprawach publicznych najważniejsze jest to, żeby wyświetlono pewne mechanizmy. (…) Żeby opinia publiczna mogła sama sobie wyrobić opinię, jak były podejmowane decyzje przez ludzi władzy. Zdecydowałem się na podpisanie ustawy.
stwierdził prezydent w wygłoszonym oświadczeniu
Prezydent skierował jednocześnie ustawę do Trybunału Julii Przyłębskiej w tzw. trybie następczym. Nie wiadomo jednak czy Trybunał w ogóle zdoła zbadać jej zgodność z konstytucją w najbliższym czasie ze względu na bunt niektórych sędziów. Ponadto ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu jej ogłoszenia bez konieczności oczekiwania na orzeczenie TK.
„Lex Tusk”
Tajemnicą poliszynela pozostaje realny powód wprowadzenia Ustawy o Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Nie jest nim bynajmniej próba zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju przed wpływami zbrodniczego rosyjskiego reżimu, ale raczej próba zabezpieczenia partii rządzącej przed konsekwencjami potencjalnie przegranych wyborów. Wynika to z samego tekstu ustawy, który omówimy w dalszej części artykułu.
Nie jest to pierwszy raz, gdy partia rządząca Polską wykorzystuje rosyjską agresję na Ukrainę do spełniania własnych celów. Przykładowo, na budynku Narodowego Banku Polskiego wywieszono w ostatnim czasie baner opowiadający nieprawdę na temat przyczyn inflacji (to naturalnie rosyjska agresja na Ukrainę i pandemia) oraz nazywający obwinianie rządu i NBP o spowodowanie drastycznego wzrostu cen narracją Kremla.
Czytaj więcej: NBP wywiesza baner z nieprawdziwymi informacjami o przyczynach inflacji i „narracji Kremla”.
Jako pierwszy na celowniku tzw. komisji weryfikacyjnej ma znaleźć się Donald Tusk – największy przeciwnik polityczny obozu rządzącego. Ustawa jednak tak luźno definiuje rosyjskie wpływy, że wezwana może być praktycznie każda osoba pełniąca funkcje publiczne w latach 2007-2022. Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz już zapowiedział, że „wielu dziennikarzy” powinno stanąć przed komisją. Zgadza się to z w wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, który kilka dni temu nazwał dziennikarza TVN24 „przedstawicielem Kremla” tylko dlatego, że ten zapytał go o dymisję szefa MON po kompromitacji z rosyjską rakietą odnalezioną w lesie nieopodal Bydgoszczy.
Nazywany dla niepoznaki „komisją” para-sąd wprowadzany przez ustawę ma na celu odsunięcie przeciwników PiS od możliwości sprawowania funkcji publicznych i ucieszenie „niewygodnych” dziennikarzy, którzy wciąż próbują przekazać społeczeństwu prawdziwe informacje na temat działań rządu.
Co znajduje się w Ustawie o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich?
Przejdźmy teraz do omówienia ustawy, której tekst jednolity został udostępniony na stronie internetowej Sejmu. Postaram się nieco uprościć jej język i wyciąć najważniejsze informacje, zachęcam jednak przy tym do samodzielnej lektury i analizy. Kursywą zaznaczono komentowane przepisy.
Czym są „wpływy rosyjskie”?
Ustawa definiuje „wpływy rosyjskie” jako każde działanie:
- osób będących przedstawicielami władz publicznych Federacji Rosyjskiej, w szczególności osób zajmujących eksponowane stanowiska polityczne (m.in. szefów państw, szefów rządów, ministrów, wiceministrów, członków parlementów),
- osób znanych jako bliscy współpracownicy osób będących przedstawicielami władz publicznych Federacji Rosyjskiej,
- osób powiązanych osobiście, organizacyjnie lub finansowo z powyższymi,
- innych osób lub innych podmiotów działających na zlecenie osób powyższych.
– prowadzone metodami zarówno prawnie dozwolonymi, jak i bezprawnymi, zmierzające do wywarcia wpływu na działania spółek lub organów władzy publicznej Rzeczypospolitej Polskiej.
To szeroka definicja. Bardzo szeroka. W szczególności zatrważający jest punkt drugi, gdzie mowa o osobach „znanych jako bliscy współpracownicy”. Nie jest wyjaśnione ani co znaczy znajomość ani też bliska współpraca. To właśnie z tego punktu prawdopodobnie będzie korzystać Komisja w sprawach wytaczanych polskim opozycjonistom.
Źródło: art. 2 ust. 8 Ustawy
Czym ma zajmować się Komisja ds. badania wpływów rosyjskich?
Komisja ma jakoby stać na straży na straży interesu publicznego w zakresie badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022. Jej obsługę, w tym udostępnienie przestrzeni biurowej, zapewnić ma Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Ona też pokrywa wszelkie wydatki.
Komisja ma prowadzić postępowania mające na celu wyjaśnianie działalności osób będących w latach 2007–2022 funkcjonariuszami publicznymi lub członkami kadry kierowniczej wyższego szczebla, które pod wpływem rosyjskim, działając na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej:
- podejmowały czynności urzędowe, w szczególności tworzyły i powielały nośniki informacji lub udostępniały ich treść osobom trzecim,
- w imieniu organu władzy publicznej przygotowywały lub wydawały decyzje administracyjne lub inne akty stosowania prawa, lub wpływały na ich treść,
- składały oświadczenia woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki, zawierały umowy, brały udział w podejmowaniu decyzji i negocjacjach,
- podejmowały decyzje o zatrudnieniu pracowników lub wyborze kontrahenta,
- dysponowały środkami publicznymi lub środkami spółki państwowej,
- brały udział w procesie stanowienia prawa,
- brały udział w negocjacjach i zawarciu umowy międzynarodowej,
- brały udział w przygotowaniu lub prezentacji stanowiska RP na forum międzynarodowym,
- wpływały lub starały się wywrzeć wpływ na czynności o których mowa powyżej.
Ponadto Komisja może badać osoby inne niż wskazane powyżej o ile w istotny sposób oddziaływały one na bezpieczeństwo wewnętrzne lub godziły w interesy RP w zakresie m.in. wpływu na środki masowego przekazu, rozpowszechniania fałszywych informacji, działalności stowarzyszeń, fundacji, związków zawodowych, funkcjonowania infrastruktury krytycznej, organizacji systemu opieki zdrowotnej, ochrony granic.
Mamy więc przedstawione typowe działania funkcjonariuszy publicznych i przedstawicieli mediów. Teraz wystarczy odpowiednio połączyć te działania z luźno zdefiniowanymi wpływamy rosyjskimi i można przejść do środków zaradczych.
Źródło: art. 3-4 Ustawy
Kiedy Komisja może zastosować „środki zaradcze”?
W przypadku stwierdzenia wpływów rosyjskich Komisja może zastosować środki zaradcze aby zapobiec ponownemu działaniu pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów RP w razie istnienia prawdopodobieństwa wyrządzenia znacznej szkody (200 000 złotych – w rozumieniu art. 115 Kodeksu Karnego).
Aby zapewnić niezwłoczną reakcję organów władzy publicznej i umożliwić pociągnięcie do odpowiedzialności, Komisja zawiadamia właściwe organy i monitoruje ich pracę.
Działalność Komisji opisano jako „prewencyjną i informacyjną”.
Źródło: art. 5-7 Ustawy
Skład i tryb powoływania Komisji
W skład Komisji wchodzi 9 członków powoływanych przez Sejm. Jej przewodniczącego wybiera Prezes Rady Ministrów spośród powołanych członków. Prawo zgłaszania kandydatów na członków Komisji przysługuje każdemu klubowi poselskiemu lub parlamentarnemu. Niektóre partie opozycyjne już ogłosiły, że nie zgłoszą żadnego kandydata.
Źródło: art. 9 i art. 11 Ustawy
Ile zarobi przewodniczący Komisji?
Trzykrotność minimalnego wynagrodzenia (czyli 10800 zł brutto po podwyżce minimalnego wynagrodzenia 1 lipca b.r.) plus ewentualny zwrot kosztów przejazdów i noclegów.
Źródło: art. 12 Ustawy
Jaką odpowiedzialność będą ponosić członkowie Komisji za swoje działania?
Żadnej.
Źródło: art. 13 Ustawy
Czy w ramach Komisji istnieje wyższa instancja, do której można się odwołać?
Nie. Decyzje administracyjne, postanowienia i uchwały Komisji są ostateczne.
Źródło: art. 14 Ustawy
Do czego Komisja ma dostęp?
Na wniosek przewodniczącego Komisji może ona uzyskać dostęp do wszelkich (w tym archiwalnych, niejawnych, stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa) materiałów, akt sprawy, informacji i innych dokumentów od organów państwowych i spółek. Może również liczyć na wszelką pomoc niezbędną do wykonywania swoich zadań.
Członkowie Komisji mają również zapewniony dostęp do pomieszczeń w których znajdują się dokumenty i prawo wglądu w działalność organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego, a także podległych im jednostek organizacyjnych.
Komisja może wnioskować do prokuratury o przeszukaniu pomieszczeń lub innych miejsc lub zajęciu rzeczy w celu zabezpieczenia dowodu w sprawie.
Źródło: art. 16-17 Ustawy
Co może być dowodem w postępowaniu?
Dowodami w postępowaniu mogą być w szczególności: dokumenty, zeznania świadków, opinie biegłych, materiały, dokumenty i informacje zebrane w wyniku czynności sprawdzających.
Źródło: art. 24 Ustawy
Co grozi za niestawiennictwo?
Strona postępowania, która pomimo wezwania nie stawiła się na rozprawę bez uzasadnionej przyczyny lub opuściła rozprawę bez zezwolenia musi liczyć się z grzywną do 20 000 zł. W razie recydywy: do 50 000 zł. Identyczne kary grożą także świadkom i biegłym.
Strona postępowania, świadek lub biegły mają obowiązek stawić się na wezwanie niezależnie od swojego miejsca zamieszkania.
W razie ponownego niezastosowania się do wezwania, Komisja może wystąpić do prokuratora okręgowego z wnioskiem o zarządzenie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia wezwanego.
Źródło: art. 25-26 i art. 28 Ustawy
Co z informacjami tajnymi i ściśle tajnymi?
Osoby obowiązane do zachowania w tajemnicy informacji niejawnych z klauzulą „tajne” lub „ściśle tajne” mogą być przesłuchane co do okoliczności, na które rozciąga się ten obowiązek, tylko po zwolnieniu ich od obowiązku zachowania tajemnicy przez właściwy organ. Z wnioskiem o zwolnienie może wystąpić sama Komisja, a zezwolenia omówić można jedynie wtedy, gdy ujawnienie informacji mogłoby wyrządzić poważną szkodę państwu.
W razie nieuzyskania zwolnienia z tajemnicy informacji niejawnych od właściwego organu w przeciągu 10 dni, uznaje się, że osoba została z niej zwolniona.
Osoby obowiązane do zachowania tajemnicy notarialnej, adwokackiej, radcy prawnego, lekarskiej lub dziennikarskiej mogą być przesłuchane co do faktów objętych tą tajemnicą jeśli jest to niezbędne.
Zwolnić nie można jedynie z tajemnicy spowiedzi.
Źródło: art. 30-32 Ustawy
Co jest wynikiem postępowania?
W wyniku postępowania Komisja wydaje decyzję administracyjną, w której:
- stwierdza, że działanie osoby było działaniem pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów RP i, o ile uzna to za niezbędne, zarządza zastosowanie co najmniej jednego ze środków zaradczych,
- stwierdza wydanie decyzji administracyjnej pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów RP i zarządza zastosowanie jednego ze środków zaradczych,
- stwierdza, że działanie osoby nie było działaniem pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów RP.
Źródło: art. 36 Ustawy
Jakie „środki zaradcze” może zarządzić Komisja?
W razie stwierdzenia działania pod wpływem rosyjskim Komisja może zarządzić co najmniej jeden z przedstawionych poniżej środków zaradczych.
- cofnięcie poświadczenia bezpieczeństwa lub nałożenie zakazu otrzymania poświadczenia bezpieczeństwa na okres do 10 lat od dnia wydania decyzji administracyjnej,
- zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat,
- cofnięcie pozwolenia na broń,
Najważniejszy jest tu punkt drugi – to właśnie on będzie najprawdopodobniej wykorzystywany przeciwko zbyt popularnym opozycjonistom zagrażającym obozowi rządzącemu. Do funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi należeć bowiem mogą wszelkie funkcje w administracji publicznej.
Wydanie decyzji administracyjnej (powiedzmy wprost: wyroku) powoduje, że osoba, wobec której została wydana decyzja administracyjna, nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym.
Komisja może także uchylić decyzję administracyjną wydaną pod wpływem rosyjskim na szkodę interesu RP lub stwierdzić jej nieważność.
Źródło: art. 37-38 Ustawy
Kiedy Komisja opublikuje pierwszy raport?
Komisja zobowiązana jest do przygotowywania raportów ze swojej działalności. Pierwszy ma być przygotowany w dacie symbolicznej: 17 września 2023 roku, rocznicy ataku ZSRR na Polskę. I tuż przed wyborami październikowymi, które odbędą się pod koniec października lub na początku listopada. Doprawdy, dziwny zbieg okoliczności.
Źródło: art. 41 i 47 Ustawy
Kiedy zostaną powołani pierwsi członkowie Komisji?
Przedstawienie kandydatów na członków Komisji ma odbyć się już w przeciągu 14 dni od wejścia w życie wprowadzającej ją ustawy. Wybór członków Komisji odbędzie się podczas pierwszej sesji Sejmu po upływie wspomnianego terminu.
Źródło: art. 49 Ustawy
Kiedy ustawa wchodzi w życie?
Z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Źródło: art. 52 Ustawy
Koniec polskiej demokracji
Tekst Ustawy o powołaniu Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich to symboliczne epitafium dla stopniowo rozmontowywanej polskiej demokracji. To zamach na wolne wybory, zamach na wolność, zamach na konstytucję. Jej przyjęcie przez Sejm i podpisanie przez prezydenta stanowi zamach stanu zapewniający PiS-owi i jego poplecznikom możliwość oskarżania i pozbawiania możliwości sprawowania funkcji publicznej dowolnego konkurenta lub krytykanta pod pozorem „wpływów rosyjskich”.
Ustawa godzi w kilkanaście przepisów Ustawy zasadniczej, w szczególności w art. 45 ust. 1:
Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
Na zbadanie spraw i wydanie decyzji Komisja ma zaledwie 4 miesiące. Przyjęta została w tempie ekspresowym bez żadnego vacatio legis. Ale to stanowi problemu, bo cele tej Komisji i jej wyroki zostały już napisane. Cyrylicą.
My nie idziemy drogą Białorusi. My już jesteśmy Białorusią. Możemy na żywo, na własne oczy, obserwować zamianę niegdyś demokratycznego kraju w autorytarny reżim. I to wszystko w środku Europy, w XXI wieku, przy milczeniu tłumów.
Dlatego bądź 4 czerwca w Warszawie na marszu niezależnie od swoich poglądów politycznych. To może być wydarzenie historyczne – pogrzeb wolnej Polski.
Spodobał Ci się ten artykuł? Uważasz go za przydatny? Postaw kawę dla naszej redakcji i wesprzyj dalszy rozwój serwisu!