Zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn powinno stanowić jeden z głównych punktów programu partii politycznych startujących w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Nie ma żadnego uzasadnienia dla dalszego utrzymania emerytalnej dyskryminacji mężczyzn w Polsce.
Polska emerytalnym zaściankiem Europy
Plany zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego przepisów różnicujących wiek emerytalny kobiet i mężczyzn przez OPZZ „Konfederacja Pracy” wznowiły toczącą się od wielu lat dyskusję na ten temat.
Obecnie w Polsce nie trwają żadne prace legislacyjne lub konsultacje społeczne, których celem byłoby zniesienie dyskryminujących oraz szkodliwych społecznie i gospodarczo przepisów. Jesteśmy wraz z Rumunią jedynym krajem Unii Europejskiej, w którym wiek emerytalny kobiet i mężczyzn nie został wyrównany lub nie jest w trakcie wyrównywania. Jednak nawet w Rumunii wiek emerytalny kobiet ma być podniesiony, a różnica na niekorzyść mężczyzn wyniesie do 2030 r. dwa lata.
W poniższej tabeli znajdują się informacje na temat wieku emerytalnego we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Kraje o wieku emerytalnym różniącym się w zależności od płci zostały zaznaczone pogrubioną czcionką wraz z komentarzem na temat planowanych zmian.
Kraj | Kobiety | Mężczyźni | Informacja dodatkowa |
---|---|---|---|
Austria | 60 lat | 65 lat | Wiek emerytalny kobiet zostanie podwyższony do 65 lat do 2033 r. |
Belgia | 65 lat | 65 lat | |
Bułgaria | 66 lat 10 mies. | 66 lat 10 mies. | |
Chorwacja | 63 lata | 65 lat | Wiek emerytalny zostanie zrównany do 67 lat do 2037 r. |
Czechy | 65 lat | 65 lat | |
Cypr | 63 lata 10 mies. | 63 lata 10 mies. | |
Dania | 67 lat | 67 lat | |
Estonia | 64 lat 3 mies. | 64 lat 3 mies. | |
Finlandia | 65 lat | 65 lat | |
Francja | 62 lata | 62 lata | |
Grecja | 67 lat | 67 lat | |
Hiszpania | 66 lat 2 mies. | 66 lat 2 mies. | |
Holandia | 66 lat 7 mies. | 66 lat 7 mies. | |
Irlandia | 66 lat | 66 lat | |
Litwa | 63 lata 8 mies. | 64 lata 3 mies. | Wiek emerytalny zostanie zrównany do 65 lat do 2026 r. |
Łotwa | 64 lata 3 mies. | 64 lata 3 mies. | |
Luksemburg | 65 lat | 65 lat | |
Malta | 63 lata | 63 lata | |
Niemcy | 65 lat 10 mies. | 65 lat 10 mies. | |
Polska | 60 lat | 65 lat | Brak planów zrównania wieku emerytalnego. |
Portugalia | 66 lat 7 mies. | 66 lat 7 mies. | |
Rumunia | 62 lata | 65 lat | Wiek emerytalny kobiet zostanie podwyższony do 63 lat do 2030 r. |
Słowacja | 62 lata 10 mies. | 62 lata 10 mies. | |
Słowenia | 65 lat | 65 lat | |
Szwecja | 65 lat | 65 lat | |
Węgry | 65 lat | 65 lat | |
Włochy | 67 lat | 67 lat |
Jak wynika z przedstawionych powyżej danych, z 27 krajów Unii Europejskiej tylko pięć wciąż stosuje zróżnicowany wiek emerytalny, przy czym trzy (Austria, Chorwacja, Litwa) planuje jego zrównanie w najbliższych latach, jeden (Rumunia) zmniejszenie różnicy, a jeden (Polska) nie ma w planach wdrożenia żadnych zmian. Ponadto już teraz w Chorwacji różnica w wieku emerytalnym wynosi 2 lata na niekorzyść mężczyzn, na Litwie 7 miesięcy, w Rumunii – 3 lata. Jedynie w Polsce i Austrii różnica ta wynosi długie pięć lat.
W 2012 roku Sejm uchwalił podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat dla obu płci, przy czym miało ono przebiegać stopniowo na przestrzeni wielu lat. Przepisy te zostały jednak uchylone w 2017 roku.
Krótsze życie, ale za to późniejsza emerytura
Według danych GUS z 2021 r. przeciętne trwanie życia mężczyzn w Polsce wyniosło 71,8 roku, a kobiet – 79,7 roku. Krótsze o 7,9 roku życie mężczyzn w Polsce to jeden z najgorszych wyników w Unii Europejskiej.
W połączeniu z pięcioletnią różnicą w wieku emerytalnym daje to zatrważające wyniki. Mężczyzna żył na emeryturze średnio 6,8 roku, kobieta – 19,7 lat, blisko trzykrotnie dłużej. Warto zauważyć, że ZUS do obliczenia wysokości emerytury stosuje uśredniony czas dalszego trwania życia. Tracą na tym mężczyźni – uwzględnia się wprawdzie późniejszy o pięć lat czas przejścia na emeryturę, ale nie uwzględnia w pełni krótszego życia, a jedynie średnią jego przewidywanej długości. Skutek? Kobiety wyjmują z systemu więcej niż do niego wpłacają. Odbywa się to naturalnie kosztem mężczyzn.
Powyższe nie będzie jednak martwić aż 25% mężczyzn, którzy do emerytury w ogóle nie dożywają. Prawa do niej nabywa natomiast 92,5% kobiet.
Jak uzasadniana jest różnica wieku emerytalnego?
Sprawa zrównania wieku emerytalnego była wielokrotnie poruszana. W 2017 r. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w następujący sposób odpowiedziało na list Komisji Europejskiej odnoszący się do stosowania w Polsce dyskryminujących przepisów o wieku emerytalnym w związku z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/41/UE w sprawie stosowania zasady równego traktowania kobiet i mężczyzn prowadzących działalność na własny rachunek:
Przepisy wprowadzające zróżnicowany wiek emerytalny dla kobiet oraz dla mężczyzn są prawidłowe i zgodne z oczekiwaniami społecznymi, jak również polską tradycją.
podano w komunikacie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej
Trybunał Konstytucyjny dwukrotnie badał już konstytucyjność przepisów o zróżnicowanym wieku emerytalnym. W obu wyrokach (z 2010 r. i 2014 r.) wskazano na zgodność niewątpliwie dyskryminujących przepisów z art. 32 i art. 33 Konstytucji RP mówiących o równości praw kobiet i mężczyzn.
Jak podano orzeczeniu z 2010 r.:
Zróżnicowanie powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn nie powoduje dyskryminacji kobiet, natomiast stanowi uprzywilejowanie wyrównawcze usprawiedliwione w świetle norm konstytucyjnych i wcześniejszego orzecznictwa Trybunału. Trybunał wskazał, że mimo zachodzących przemian społecznych oddziałujących na zrównywanie ról obu płci w społeczeństwie, również obecnie można mówić o występowaniu różnic wynikających z pełnienia przez kobiety szczególnej roli w społeczeństwie i rodzinach. Dotyczy to zwłaszcza pełnionych przez kobiety funkcji macierzyńskich i wychowawczych w rodzinie, a także równoczesnego obciążenia kobiet zarówno pracą zawodową, jak i obowiązkami rodzinnymi.
Powszechny system emerytalny ma szeroki zasięg i obejmuje zarówno zawody, w których biologiczne różnice między płciami bezpośrednio wpływają na możliwość wykonywania danej pracy przez kobiety, jak i zawody, których wykonywanie nie daje powodów do zróżnicowanego traktowania kobiet i mężczyzn. Nie ma jednak podstaw do przyjęcia, że różnice biologiczne, w powiązaniu z omówionymi wyżej różnicami społecznymi, straciły całkiem na znaczeniu przy ocenie wieku zakończenia aktywności zawodowej osób poszczególnych płci.
fragment orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego K 63/07 z 15 lipca 2010 r.
Zwolennicy utrzymania zróżnicowania wieku emerytalnego często posługują się podobnymi argumentami. Możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę ma stanowić rekompensatę za zajmowanie się dziećmi, większy zakres obowiązków domowych lub niższe wynagrodzenia.
Należy jednak zauważyć, że – co może być szokujące – nie wszystkie kobiety rodzą dzieci. Ba, kobiet rodzących dzieci jest z roku na rok coraz mniej, także ze względu na politykę prowadzoną przez obecny rząd. Osoby używające takiej argumentacji powinny więc postulować uzależnienie wieku emerytalnego kobiet od liczby urodzonych dzieci, ponieważ obecnie identyczny czas przejścia na emeryturę ma zarówno kobieta, która nie urodziła żadnego dziecka, jak i ta, która urodziła ich piątkę. Szybsza o pięć lat emerytura wynika z samego faktu zdolności do rodzenia dzieci, a nie faktycznego ich rodzenia. Ponadto całkowicie pomijana jest rola ojców, którzy wprawdzie nie rodzą, ale za to mogą brać udział w wychowaniu dzieci, a udział ten może być większy od udziału matek.
Również społeczna rola kobiet zmieniła się w ostatnich latach, a zakres domowych obowiązków powinien być samodzielnie ustalany przez domowników. Nie ma żadnego uzasadnienia dla uprzywilejowania wszystkich kobiet ze względu na prace domowe, ponieważ nie wszystkie kobiety wykonują je w zakresie większym od mężczyzn, z którymi mieszkają.
Sprawa tzw. pay gap, teorii zgodnie z którą kobiety zarabiają mniej od mężczyzn na tych samych stanowiskach, jest niejasna. Choć kobiety rzeczywiście zarabiają średnio mniej od mężczyzn, a różnica ta wynosi od 4,5% do 20%, dotychczas nie udało się wykazać, że Polki zarabiają mniej za wykonywanie pracy z dokładnie tym samym zakresem obowiązków i na tych samych stanowiskach. Różnica w płacy Polek i Polaków jest jedną z najniższych wśród państw UE, co stoi w sprzeczności w najwyższą (wraz z Austrią) różnicą w wieku emerytalnym. Samo powiązanie wieku emerytalnego z różnicą wynagrodzeń jest co najmniej wątpliwe, bowiem w takiej sytuacji kobiety powinny pracować dłużej, tak aby móc uzyskać równą mężczyznom emeryturę aż do zaniknięcia pay gap.
Niższy wiek emerytalny dyskryminuje także kobiety
Mężczyźni w Polsce muszą liczyć się z różnymi przejawami powszechnej dyskryminacji. Oprócz wyższego wieku emerytalnego oraz uprzywilejowanej pozycji kobiet w zakresie naliczania wysokości emerytury, obowiązkowa kwalifikacja wojskowa (a wcześniej – służba) dotyczy wszystkich mężczyzn a tylko niektórych kobiet, głównie tych wykonujących zawody medyczne. Często wskazuje się również na feminizację sądów rodzinnych oraz lekceważenie przypadków przemocy wobec mężczyzn.
Jednak różnica w wieku emerytalnym nie dyskryminuje jedynie mężczyzn, ale także kobiety. To bardzo ważne, ponieważ w przeciwnym wypadku sprawa prawdopodobnie w ogóle nie istniałaby w przestrzeni publicznej, podobnie jak nie istnieje w niej wprowadzenie kwalifikacji wojskowej wszystkich kobiet lub likwidacji tejże dla mężczyzn. Polityka obraca się obecnie wokół Polek i całkowicie ignoruje sprawy ważne dla mężczyzn, którzy w zdecydowanej większości nie walczą o swoje prawa.
Nawet przy stosowanym uprzywilejowanym obliczaniu wysokości emerytur dla kobiet, to właśnie one o wiele częściej otrzymują głodowe emerytury, a problem będzie się pogłębiał wraz z kryzysem demograficznym.
Analizując liczbę osób pobierających emerytury według płci zauważamy, że w populacji kobiet 42,5% z nich pobiera świadczenia w wysokości do 2 400,00 zł, w przedziale wysokości 2 400,01 – 2 600,00 zł odsetek ten wyniósł 9,0%, w kolejnych dwóch przedziałach od 2 600,01 zł do 2 800,00 zł i od 2 800,01 do 3 000,00 zł odsetek maleje odpowiednio do 7,8% i do 6,4%. Emeryturę w wysokości powyżej 3 000,00 zł pobiera 34,5% populacji kobiet.
podał ZUS w komunikacie o strukturze wypłacanych świadczeń po waloryzacji w marcu 2023 r.
W rozkładzie wysokości emerytur w populacji mężczyzn tendencja jest odwrócona. To w przedziałach wysokości do 3 000,00 zł odsetek mężczyzn pobierających emerytury jest niższy niż w populacji kobiet. Od przedziału wysokości pomiędzy 3 000,01 zł a 3 200,00 zł i w każdym kolejnym przedziale, odsetek mężczyzn pobierających emeryturę jest wyższy niż w populacji kobiet. W przedziale wysokości pomiędzy 4000,01 zł a 4500,00 zł odsetek ten jest najwyższy i wynosi 10,7%. Emeryturę w wysokości powyżej 3 000,00 zł pobiera 73,6% populacji mężczyzn. Odsetek mężczyzn pobierających emerytury w wysokości powyżej 5 000,00 zł stanowi 26,7% tej populacji, natomiast odsetek kobiet wynosi tylko 7,6%.
Wcześniejsza emerytura powoduje wypychanie kobiet w wieku przedemerytalnym z rynku pracy wobec ryzyka dla pracodawcy związanego z wcześniejszym wchodzeniem w wiek ochronny. Mogą oni również również postrzegać jako nieopłacalne inwestowanie w rozwój osoby, która w najbliższym czasie uzyska prawa do emerytury. Możliwości zawodowe kobiet w zaawansowanej fazie życia zawodowego są ograniczone na skutek ich krótszej w porównaniu z mężczyznami perspektywy zawodowej. To bardzo negatywne zjawisko jeśli weźmiemy pod uwagę niedobór rąk do pracy w naszym kraju.
Podsumowanie
Nie istnieje obecnie jakiekolwiek społeczne lub gospodarcze wyjaśnienie dalszego utrzymania zróżnicowanego wieku emerytalnego. Dyskryminacja mężczyzn w tym zakresie jest sprzeczna z prawem krajowym i unijnym, interesem społecznym, zachodzącymi procesami demograficznymi, a także z powszechnymi w Europie trendami. Na potrzebę wyrównania wieku emerytalnego wskazują ekonomiści i socjologowie. Szkodzi ona również kobietom, które otrzymują niskie emerytury i spotykają się z ograniczonymi możliwościami wykorzystania pełnego potencjału swojego życia zawodowego.
Mimo to sprawa jest omijana w debacie publicznej, co prawdopodobnie jest spowodowane szerokim niezadowoleniem wywołanym reformą z 2012 roku. W ten sposób jedynie odkładamy w czasie to, co nieuniknione. Dalsze ignorowanie demografii będzie nieodmiennie powodować, że reforma z każdym kolejnym rokiem będzie coraz bardziej bolesna dla nas wszystkich.
Czas przestać chować głowę w piasek. Opowiedzmy się za równością.
Spodobał Ci się ten artykuł? Uważasz go za przydatny? Postaw kawę dla naszej redakcji i wesprzyj dalszy rozwój serwisu!