Cofnijmy się do 2013 roku. Rekordy popularności wśród gier na smartfony biją właśnie Angry Birds, Temple Run i inne proste gry zręcznościowe. Wtedy też wietnamski programista Dong Nguyen publikuje w App Store na pozór niewyróżniającą się niczym grę Flappy Bird, której popularność po pewnym czasie eksploduj. O jej sukcesie piszą największe media, twórca zarabia 50 tysięcy dolarów dziennie z wyświetlanych reklam, a gra określana jest mianem fenomenu. Nguyen, przytłoczony olbrzymią popularnością, decyduje się jednak na usunięcie jej ze sklepów z aplikacjami. Oto historia niechcianego sukcesu Flappy Bird.
Dong Nguyen
Mieszkający w Hanoi we Wietnamie Dong Nguyen od dziecka uwielbiał gry wideo, a w szczególności Super Mario Bros. Nie chciał jednak ograniczać się wyłącznie do biernej konsumpcji – pragnął w przyszłości zostać twórcą gier. W tym celu udał się na studia na Uniwersytecie Technicznym w Hanoi, a po ich ukończeniu odbywał staż w firmie Punch Entertainment. To właśnie tam jego pasja do tworzenia gier wideo rozgorzała w pełni.
Nguyen uważał, że najpopularniejsze w tamtych latach tytuły były zbyt skomplikowane i absorbujące. Dlatego skłaniał się raczej ku grom maksymalnie prostym, ale jednocześnie wymagającym i sprawiającym mnóstwo frajdy bez potrzeby wkładania w nie większego wysiłku. Identyfikował popyt na takie produkcje w szczególności wśród osób zabieganych, poszukujących szybkiego zabijacza czasu na smartfony i tablety.
Flappy Bird
Chcąc zrealizować swoje marzenie zostania deweloperem, Nguyen nawiązał współpracę z małym wietnamskim studiem .GEARS. Pod jego skrzydłami stworzył swoją pierwszą opublikowaną grę – Shuriken Block. Zadaniem gracza była obrona stojących w rzędzie ludzi przed spadającymi shurikenami. Jeśli nie zdążył kliknąć w shurikena, a ten trafił w czyjąś głowę, gracz tracił jedno z trzech żyć. Po utracie wszystkich pojawiał się napis “Game Over”. Grafikę utrzymano w stylistyce retro.
Jednak także Shuriken Block był dla Nguyena nazbyt skomplikowany, podobnie jak inne gry stworzone przez niego w tym czasie, w tym m.in. Super Ball Juggling, Smashing Kitty, Droplet Shuffle, i Ninjas Assault. Wszystkie z nich wykonane zostały przy pomocy HTML5 i wykorzystywały grafikę utrzymaną w stylistyce retro, bardzo podobną do późniejszego hitu.
Inspiracją do stworzenia kolejnej gry był tenis stołowy. Gracz musiał po prostu klikać w ekran aby utrzymać ptaka imieniem Faby w powietrzu i zmieścić się w lukach między wzorowanymi na Super Mario Bros rurami znajdujące się na jego drodze. Choć luki te były dość spore, kilkukrotnie większe od ptaka, szybkie przesuwanie mapy w prawo i gwałtowne skoki w górę i w dół czyniły grę bardzo wymagającą. Ponieważ gracz otrzymywał się tylko jeden punkt za każdą pokonaną przeszkodę, wynik najczęściej wynosił kilka punktów lub wręcz zero.
Była to wręcz idealna gra mobilna – całkowicie bezpłatna, niesamowicie intuicyjna i idealna do pogrania w biegu, nawet przez jedną minutę.
Eksplozja popularności Flappy Bird
Stworzenie gry zajęło Nguyenowi zaledwie 2-3 dni. Opublikował ją w App Store 24 maja 2013 roku jako Flap Flap, po czym nazwa została na Flappy Bird ze względu na istnienie w sklepie z aplikacjami innej produkcji o tej samej nazwie. Niewyróżniająca się niczym szczególnym gra nie zyskała początkowo większej popularności – miała kilka, kilkanaście tysięcy pobrań. Pierwszy Tweet (teraz „Iks”) o Flappy Bird pojawił się dopiero po około pół roku i brzmiał „Fuck flappy bird”. Niedługo później liczba pobrań zaczęła nagle błyskawicznie rosnąć, aż wreszcie gra wylądowała na pierwszym miejscu wśród najchętniej pobieranych darmowych gier w App Store. Odcinek o niej nagrał PewDiePie, najpopularniejszy wówczas youtuber, co jeszcze bardziej rozsławiło Flappy Bird.
Jak powiedział w późniejszym wywiadzie Dong Nguyen, na jego konto dziennie spływało 50 tys. dolarów z wyświetlanych w grze reklam.
Gracze Flappy Bird zdawali się ją tyle samo kochać, co nienawidzić.
Siedzę właśnie w łazience, piszę tę recenzję i ostrzegam – NIE pobieraj tej gry.
Wystarczy spojrzeć na napis „Flappy Bird”, aż znajdziesz się 19 godzin później, z palcami krwawiącymi, ekranem pękniętym, z przylepionymi taśmą klejącą oczami, zmagając się z bezsennością i paranoją, tak zdeterminowanym, aby przepuścić diabelskiego ptaka przez niemożliwe bramy, będąc gotowym poświęcić każdą część swojego ciała poza kciukiem, jeśli tylko miałoby to pomóc pokonać swój dotychczasowy najlepszy wynik.
– pisali gracze w komentarzach w sklepie App Store.
Game over
Do twórcy, który zaczął wchodzić w interakcje z graczami na Twitterze, mieli zgłaszać się nawet nauczyciele i rodzice, mówiąc, że jego gra niszczy młodzież – dzieci stają się agresywne, niszczą swoje smartfony, nie poświęcają edukacji dostatecznej uwagi. Masa hejtu wylała się na Flappy Bird i samego Nguyena, któremu życzono śmierci, oskarżano o plagiat, pojawiały się także komentarze rasistowskie. Media pisały o niesamowitym bogactwie twórcy, porównywały jego grę do narkotyków, sugerowały sztuczne podbijanie liczników pobrań przy pomocy botów.
Na początku 2014 roku Nguyen wydał aktualizację nieco zmniejszającą poziom trudności gry, a także opublikował Flappy Bird w sklepie Google Play na smartfony z systemem Android.
Gigantyczna presja sprawiła jednak, że zaledwie 9 dni po debiucie wersji na Androida, 8 lutego 2014 r., Dong Nguyena postanowił się poddać i ogłosił usunięcie Flappy Bird ze sklepów z aplikacjami. W ciągu niespełna doby gra została pobrana kolejne 10 milionów razy, osiągając łącznie pułap 90 milionów pobrań.
Chociaż Nguyen otrzymywał tysiące wiadomości na temat zrujnowanego przez Flappy Bird życia niektórych graczy, po usunięciu gry zaczął dostawać jeszcze więcej gróźb z żądaniem przywrócenia jej do sklepów z aplikacjami. Niektórzy mieli nawet kupować smartfony z zainstalowanym Flappy Bird w bardzo wysokich cenach tylko po to, aby móc zagrać.
Ta gra zniszczyła moje spokojne dotychczasowe życie.
mówił Dong Nguyen.
Twórca, całkowicie przygnieciony niechcianą popularnością i olbrzymim hejtem, na pewien czas zniknął z internetu, co spowodowało pojawienie się plotek o jego rzekomym samobójstwie. Błyskawicznie zaczęły powstawać niezliczone klony Flappy Bird, w które można zagrać nawet dziś na praktycznie dowolnym urządzeniu. Zainteresowanie grą zaczęło słabnąć dopiero długie miesiące po usunięciu oryginału.
Nguyen wciąż pracuje jako twórca gier wideo. Od czasu do czasu pojawia się na zdjęciach lub w wywiadach, ale zdecydowanie unika goszczenia na czerwonych dywanach i bycia na świeczniku. Prowadzi skromne życie.
Flappy Bird pozostaje intrygującym epizodem historii gier mobilnych, niesamowitym fenomenem społecznym, pokazem siły prostych pomysłów oraz potencjalnych pułapek nieoczekiwanego i niechcianego sukcesu.
Spodobał Ci się ten artykuł? Uważasz go za przydatny? Postaw kawę dla naszej redakcji i wesprzyj dalszy rozwój serwisu!